czwartek, 13 czerwca 2013

Mim(n)i nadal w Lecznicy!
czwartek, 13 czerwca
----------------------
pojechałam dziś po południu zobaczyć się z Mim(n)i
zrobiłam jej zdjęcie
Obrazek
ciągle wygląda kiepsko, ale mam wrażenie, że trochę lepiej niż przed paroma dniami
CC powiedział, że:
Mim(n)i zaczęła trochę jeść
- wygląd Mim(n)i'owej kupy powoli zbliża się do ideału
----------------------
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=151980
https://www.facebook.com/events/527646953965517/
----------------------
to ja do Was piszę, malutka Mimi
mieszkam teraz w szpitalnym boksie w Naszej Ukochanej Lecznicy
dzisiaj przyszła do mnie EwaDuża, która nie pozwoliła mnie odwieźć z powrotem do Spały
zrobiła mi zdjęcia
nie najlepiej się jeszcze czuję, ale mam nadzieję, że nie zawiodę i postaram się ze wszystkich sił jakie mam w pazurkach wrócić do zdrowia i do Joli, u której ostatnio mieszkałam
i bardzo przepraszam moją Ukochaną Kotolożkę Anię, że naprychałam na nią i próbowałam drapnąć
ja nie robię tego złośliwie, ja się bardzo boję ludzi, bo tam gdzie mieszkałam poprzednio próbowano mnie skrzywdzić
bardzo Was proszę, pomóżcie moim Dużym opłacić moje leczenie! 
oni mnie uratowali i teraz nie pozwolą mi już odejść, ale sami nie dadzą rady

Wasza wdzięczna Mimi(Mini) to napisała

1 komentarz:

  1. Mam nadzieję, że w domu Mini szybko wróci do siebie i nie będzie taka dzika. Ostatnio już przychodziła na jedzenie, poza tym widziałam, jak się bawiła myszką, zawsze też obserwowała jak bawiłam się z moimi kotami (ale nie miała odwagi sama złapać myszkę czy piórko na wędce - zanim się zdecydowała, już jakiś inny kot podbiegał i rzucał się na "zdobycz". Myślę, że teraz Mini się trochę wycofa, ale z czasem powinna znowu odzyskać chęć do zabawy. :-)

    OdpowiedzUsuń