niedziela, 23 czerwca 2013

Mini - mały miziaczek

Listopad 2013
Mini zrobiła ogromne postępy - teraz jest miziakiem, domaga się głaskania, tylko na ręce jeszcze nie chce. Z kotami radzi sobie świetnie, najnowszą Amelkę nawet straszy (chociaż Amelka też taka drobna jak Mini). Uwielbia surowe mięsko, szczególnie fileta z kurczaka, ale i mielonym nie gardzi. Oczywiście nadal bardzo boi się obcych, dlatego wyadoptowanie jej jest mało prawdopodobne. Chyba, ze ktoś chciałby czekać miesiąc albo dwa, zanim Mini go zaakceptuje :-)
Obrazek Obrazek
Mini :D


Tak było w czerwcu 2013:
Mini już znowu u mnie. Wyniki nie do końca w normie - trochę bałaganu w elektrolitach, zwłaszcza podwyższony fosfor, może to po kroplówkach?
Qoopal tez taki jakby trochę rzadki (powiedzmy - słabo uformowany).
Ale sama Mini wydaje się w niezłej formie, apetyt też ma. Szybko sobie przypomniała, gdzie jest i ładnie się bawiła. Koty też chyba ją poznały.Obrazek ObrazekObrazek Obrazek
Koty też chyba ją poznały:
Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=151980&p=9916334#p9916334

czwartek, 13 czerwca 2013

Mim(n)i nadal w Lecznicy!
czwartek, 13 czerwca
----------------------
pojechałam dziś po południu zobaczyć się z Mim(n)i
zrobiłam jej zdjęcie
Obrazek
ciągle wygląda kiepsko, ale mam wrażenie, że trochę lepiej niż przed paroma dniami
CC powiedział, że:
Mim(n)i zaczęła trochę jeść
- wygląd Mim(n)i'owej kupy powoli zbliża się do ideału
----------------------
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=151980
https://www.facebook.com/events/527646953965517/
----------------------
to ja do Was piszę, malutka Mimi
mieszkam teraz w szpitalnym boksie w Naszej Ukochanej Lecznicy
dzisiaj przyszła do mnie EwaDuża, która nie pozwoliła mnie odwieźć z powrotem do Spały
zrobiła mi zdjęcia
nie najlepiej się jeszcze czuję, ale mam nadzieję, że nie zawiodę i postaram się ze wszystkich sił jakie mam w pazurkach wrócić do zdrowia i do Joli, u której ostatnio mieszkałam
i bardzo przepraszam moją Ukochaną Kotolożkę Anię, że naprychałam na nią i próbowałam drapnąć
ja nie robię tego złośliwie, ja się bardzo boję ludzi, bo tam gdzie mieszkałam poprzednio próbowano mnie skrzywdzić
bardzo Was proszę, pomóżcie moim Dużym opłacić moje leczenie! 
oni mnie uratowali i teraz nie pozwolą mi już odejść, ale sami nie dadzą rady

Wasza wdzięczna Mimi(Mini) to napisała

środa, 12 czerwca 2013

Piekna Mim(n)i ze Spały bardzo chora - pomocy!



piątek, 07 czerwca 2013
-----------------------
Mim(n)i wylądowała w Sowie...
Zawiozła ją w nocy Ania.
Aniu, dziękuję Ci bardzo!
Leciała przez ręce, popłakiwała przy dotykaniu, była bardzo odwodniona, miała obniżoną temperaturę i... mega srakę.
Nawet pomyślałyśmy sobie z Jolą (o zgrozo), że to może być pp...